Podczas spaceru po leśnych ostępach między Gałkówkiem i Justynowem pierwszy raz trafiłem na śródleśne bagno, któremu oprócz aury tajemniczości towarzyszyło gliniaste podłoże, specyficzny zapach butwiejących roślin i komary.
A na deser zdjęcie mojego ulubionego psiaka - Zefira.